niedziela, 16 marca 2014

Kiedyś było inaczej

Wiem, że życie składa się z paru etapów (pisząc o standardowej kolejności). Szkoła podstawowa, później gimnazjum, liceum i studia... dla wielu z nas ten ostatni etap z wymienionych jest często po prostu kolejną szkołą, melanżami, tylko zazwyczaj z innymi ludźmi i gdzieś indziej. Dla niektórych jest to wybieranie swojej drogi, tego co będzie dalej i co chcemy obecnie żeby było. Jestem w tej drugiej części.

Nagle zabrakło chęci na wszystko, zmęczona po kolejnym dwutygodniowym ciągu po prostu leżę. Oglądam TV, przeglądam internet, nie mam weny i cały czas jem. Raz na jakiś czas wyjdę z psem. Czy tak powinien wyglądać wolny weekend? Nie. Przede wszystkim odpoczynek od komputera by się przydał, bo i tak codziennie 8 godzin męczę oczy.

Już moje myślenie nawet nie jest takie jak kiedyś. Zmiana pokoju wygląda inaczej, a mój wolny dzień wygląda jakbym była chora.

Życzę Wam większej chęci!
Nie poddawajcie się i walczcie!

... bo mi czasem brak na to siły i ochoty...

Pozdrawiam :*